kwi 11 2002

existentz


Komentarze: 2

Robilismy z Monika podzial i tlumaczenie gownianego tekstu ze starocerkiewnego (praslowianski jezyk, napisy w nim mozna zobaczyc na ikonach) i musze powiedziec, ze rozsadzalo mnie od srodeczka. Taki fajny, goracy tyleczek i... zlosliwy ojciec w drugim pokoju. Poniewaz to moja pierwsza wizyta podczas obecnosci jareckiego, wolalem nie ryzykowac. Zostalismy zreszta sobie przedstawieni. Hmm... Cienko popierdzialem, cienko... No, ale nic. Rozpalilem tylko niunie palcami, sam malo nie eksplodowalem, ale spoko. Jutro staje na rzesach, ale jesli Jej nie wciagne do lozka, to bede zmuszony siegnac po komorke, a w niej mam wbitych pare numerow do dziewczyn, ktore zrobia mi chociaz laske w formie bonusa. Oby sie tak nie skonczylo, bo po co tracic pieniadze, kiedy mozna milutko i za darmo. Gosiaczek szczesliwa na maksa, jej ekipa to musza byc weseli ludzie. W kazdym razi nieswiadomie zabrali ja na Kariere Nikosia Dyzmy, w ktorym to filmie Gosiaczek byla statystka (vide: scena z wozkiem na hali fabrycznej). Nie liczac tego szczegolu, to widziala go juz ze 3 razy, ale to nic, licza sie checi (dla mnie nie). Kilka osob przycielo, ze laze tu i owdzie z Monika za rasie i sam sie zastanawiam co z tym fantem zrobic. Dostalem wesolutkiego smska od Kasi znad morza. Zaprosila mnie na 19.04 - bedzie robila fajny melanzyk. Psia mac! Dominika przyslala jakis lzawy shit, przypominajacy mi, ze wlasnie mija rocznica naszego 1st spotkania. Nie zauwazylem. Chlopaki z WWy sie nie odzywaja, a to znaczy, ze jaraja na okraglo i sie masturbuja. Super. Chyba pojde do kina porno. Mam jakis niedosyt wrazen dzisiaj (po kiego wafla Jej ojciec byl w domu???) Wkurzajacy jest tez brak odezwu ze strony Sylwi, mojej bylej. Chyba sie obrazila, kiedy ostatnio napisalem jej, ze szkoda mi hajsu na smsy w jej kierunku. Prosty umysl! Ale licze jeszcze na Ole (team WWa), ona mnie nie zawiedzie...

blagier : :
tiriam
12 kwietnia 2002, 00:00
I to mi się podoba... :)
Załoga "Nostromo"
12 kwietnia 2002, 00:00
...mnie też...

Dodaj komentarz